Konsumenci coraz częściej stają się bardziej świadomymi konsumentami, a co za tym idzie chętniej i częściej spoglądamy na etykiety produktów spożywczych. Pragniemy wiedzieć, co i w jak dużych ilościach znajduje się w produkcie, który właśnie zamierzamy zakupić.
Opakowania to często gąszcz informacji, którego odszyfrowanie jeszcze silniej utrudniają małe literki. Coraz częściej konsument może na opakowaniu znaleźć oznaczenie GDA. Oznacza ono nic innego jak wskazanie dziennego spożycia. Producent takie informacje podaje dobrowolnie. W zakresie tego wskaźnika odszukamy informacje dotyczące energii i czterech składników odżywczych. Uszczegóławiając jest to wartość tłuszczu ogółem, ilość nasyconych kwasów tłuszczowych, ilość cukrów prostych i ilość sodu. Oprócz tego niektórzy producenci podają ilość węglowodanów ogółem, błonnika pokarmowego i białka.
Wskazanie dziennego spożycia podawane jest w przeliczeniu na porcję produktu. Dzięki temu bez problemu możemy zaznajomić się z zawartością poszczególnych składników, bez konieczności przeliczania.

Redakcja zwierzchnik.pl